pav79-vulcan

pav79 · Wysłany: Czw 21:37, 18 Mar 2010 Temat postu: pav79-vulcan

Mój Vulcan

pav79 · Wysłany: Czw 21:39, 18 Mar 2010 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

sovietbiker · Wysłany: Czw 22:11, 18 Mar 2010 Temat postu:

Łoł ładniutki. Który to rok?

pav79 · Wysłany: Czw 22:22, 18 Mar 2010 Temat postu:

1986, wersja kanadyjska

vandall1 · Wysłany: Czw 22:24, 18 Mar 2010 Temat postu:

Aleś go zanitował... Wink

pav79 · Wysłany: Czw 22:37, 18 Mar 2010 Temat postu:

Takiego już kupilem, nie zdążyłem jeszcze przy nim nic zrobić bo mam go od tygodnia, a pogoda była nie najlepsza.
Ale prezentuje się okazale.
W końcu doszedłem ( mam nadzieję )jak wstawic fotki, a nie same linki więc spróbuje jeszcze raz.
[link widoczny dla zalogowanych]

pav79 · Wysłany: Czw 22:38, 18 Mar 2010 Temat postu:

Udało się.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

vandall1 · Wysłany: Czw 22:55, 18 Mar 2010 Temat postu:

Sorry,faktycznie-pisałeś o zamiarze kupna Embarassed

De gustibus ist non disputandum,ale mi osobiście ten styl się nie widzi-zwłaszcza ten zbiornik do lpg tak wysoko Wink

W ogóle jestem przeciwnikiem wszelkich sakw-moze dlatego,że nie robię długich tras.Vn słabo się tu spisuje-wali w kość ogonową już po 80-100km.
To uroda choppera:jazda w pozycji wyprostowanej powoduje znaczne/meczace/obciażenie kręgosłupa.Za to do lansu na mieście miodzio! Mr. Green

Zauważcie,że dobry turystyk wymusza lekko pochyloną pozycję w której ręce przejmują część obciażenia.
Wiem wiem-trza być twardym Wink

ShereKhan · Wysłany: Pią 1:46, 19 Mar 2010 Temat postu:

Święte słowa Very Happy

Mnie też po jakiejś godzinie jazdy d**a boli Wink

vandall1 · Wysłany: Pią 2:07, 19 Mar 2010 Temat postu:

No właśnie-wymieniając pod koniec zeszłego roku poszycie siedzenia na prawdziwą skórę prosiłem magika żeby "podebrał"trochę gąbkę w tym newralgicznym miejscu.Niby coś tam zrobił,ale jeszcze tego nie wypróbowałem.
W ogóle to Vn dla mnie jest raczej solówką-miejsce dla pasażera pozwala zabierać tylko "szesnastki" i to b szczupłe Wink

"Pełnowymiarowy"pasażer wepchnie cię na kierownicę/masakra/.
Nie chcę kasztanić swojego,ale można by pomysleć o likwidacji tego oparcia i przebudowie siedziska na wygodniejsze/o większej powierzchni/.

Maraas · Wysłany: Wto 13:27, 23 Mar 2010 Temat postu:

A ja na moim baaardzo lubie dalekie trasy, tak to kilkaset na dzień, przerwy tylko na tank. W tym roku Korsyka jakby ktoś był ainteresowany. I to z dziewzyną z tyłu. I nikt nie marudzi. No ale ona ma 46kg... Twisted Evil

hydrografikapoz

Czyściutki jak na taką pogodę Wink

Jerzy

Cacy.